niedziela, 7 lutego 2016

Tłoczenie oliwy w Anoskeli

Oliwa to zielone złoto Krety. A w zachodniej Krecie roi się od jego kopalń. Praktycznie każda rodzina ma co najmniej jedną, albo choć dostęp do małej żyły złota: na przykład przed domem, albo w ogrodzie. Prawdziwe zagłębie znajduje się między Chania, a Kolymvari - na równinie i pogórzu Białych Gór. Stąd pochodzi jedna z najlepszych oliw Krety, Europy i świata. Nie na darmo chroni się ją unijnym znakiem pochodzenia PDO, którego najistotniejszym elementem jest wykazanie szczególnych uwarunkowań naturalnych wpływających na charakterystykę i wyjatkowość produktu. Od listopada do lutego tamtejsze drogi wiejskie roją się od wyładowanych workami pick-upów, a w bezdeszczowe dni ludzi krzątających się jak pszczoły w oliwnych gajach. Gdybyście byli wtedy na Krecie, koniecznie musicie wstąpić do jakiejś tłoczni oliwy, aby zobaczyć na własne oczy, jak pozyskuje się kreteńskie złoto.


W drodze do Anoskeli przez zagłębie oliwne regionu Kolymvari.

Osobiście polecam Wam odwiedzenie w tym celu wspaniałego miejsca - posiadłości Anoskeli niedaleko Kolymvari. Tam, w zimowych misiącach, nie tylko zobaczycie cały proces tłoczenia oliwy, ale również będziecie mogli posmakować wybornych win produkowanych od niedawna przez właścicieli posiadłości Anoskeli, rodzinę Mamidakis. Oliwa produkowana przez nich od 30 lat jest z najwyższej półki. Świadczą o tym liczne certyfikaty jakości, znak pochodzenia PDO oraz międzynarodowe wyróżnienie: srebro dla oliwy Extra Virgin w 2013 w konkursie w Nowym Jorku oraz trzy srebra zdobyte w ostatnich latach w kategorii oliwy bilogicznej we włoskiem Międzynarodowym BIO Konkursie w Citta di Andria. Podobnie jest z ich winami sprzedawanymi pod etykietą "Ano Playa" - jeszcze "raczkującymi", a już pięciokrotnie nagrodzonymi (w największym berlińskim, azjatyckim i światowym konkursie win "DECANTER").


Napisy same za siebie mówią.

Tłocznia oliwy Anoskeli S.A. obsługuje własne potrzeby producenta (około 3.000 drzew oliwnych na 17 hektarach) oraz ponad stu okolicznych rolników, którzy przywożą tutaj swoje oliwki do tłoczenia. Najczęściej po zatrzymaniu pewnej ilości oliwy potrzebnej domostwu na okres jednego roku, pozostałą część rolnicy odsprzedają tłoczni. Ta z kolei ma możliwość przechowania w kadzich aż 1.000 ton "kreteńskiego złota! Zebrane oliwki są przywożone w 50-o kilogramowych workach i układane w oddzielnych partiach - każdy kopczyk to zbiory innej rodziny.


Każdy worek 50 kilo, każda kupka inne gospodarstwo.

I teraz zaczyna się przygoda, która kiedyś była strasznie pracochłonna i ciężka, a teraz jest w pełni zautomatyzowana. Oliwki po zważeniu są transportowane do maszyny, która nie tylko je myje, ale jeszcze potrafi odrzucić liście oraz zebrane przez przypadek w ferworze pracy kamyki, gałązki, a nawet slimaki. Następnie całe oliwki szatkowane są przez olbrzymie ostrza na pastę o mało interesującym kolorze i konsystencji, ale o bardzo intensywnym zapachu. Co ciekawe, każda partia przygotowywanych do rozdrobnienie oliwek pochodząca od innego producenta, umieszczana jest w innej przegródce z pracującymi nożami.


Mielenie oliwek na pastę.

Podpisywanie przegród z mielonymi oliwkami nazwiskami ich właścicieli.

Zmielona masa oliwkowa przechodzi do maszyny, która tłoczy oliwę. Z pierwszego tłoczenia otrzymuje się oliwę "extra virgin". Pozostałe wytłoki (pestki, skórki, miąższ) moga być jeszcze tłoczone dalej, gdyż nadal mają w swojej zawartości trochę cennej oliwy, z której powstaną oleje gorszej kategorii i oleje przemysłowe. Nas interesuje tylko "extra virgin", gdyż taką oliwę spożywa się na Krecie i eksportuje poza nią. Ponieważ w oliwie znajdują się jeszcze śladowa ilość wody, musi ona być oddzielona od fazy tłuszczu w specjalnej wirówce.


Odwirowywanie wody ze świeżo wyciśnietej oliwy.

Teraz nadszedł czas na analizę chemiczną - jak zobaczycie na poniżej zamieszczonym filmie, tłocznia w połowie przypomina laboratorium. Po badaniu kwasowości i innych parametrów, wiadomo dokładnie jakiej jakości jest oliwa. 


Kącik analizy chemicznej i pulpit kontrolny. W tyle po prawej, główne urządzenie tłoczące oliwę.

Wpłynie to na jej cenę, a również tłocznia specjalnymi rurkami prześle oliwę o ściśle określonych parametrach do odpowiedniej kadzi, gdzie oliwa będzie musiała odpocząć (ustać się i wytracić osad) przed procesem butelkowania.


Kadzie na oliwę - całkowita pojemność 1.000 ton!
Oliwa po butelkowaniu i gotowa do transportu.


Wydawałoby się, że to już koniec procesu produkcji. Otóż nie. Trzeba wspomnieć o odpadach - liściach i wytłokach. Liscie faktycznie są wyrzucane, ale pozostałości po tłoczeniu stanowią wspaniałą biomazę, z która na coraz większą skalę wykorzystywana jest w gospodarstwach domowych i przemysle jako żródło energii.


Ciężarówka wypełniona odsegregowanymi oliwnymi liśmi.

Biomasa z wytłoków oliwnych.


Po zapoznaniu się z procesem tłoczenia, pani Eftixia Georgiakaki - odpowiedzialna za prowadzenie wycieczek i degustacji - zaprasza do środka głównego budynku, gdzie znajduje się gustownie urządzona sala degustacyjna. 


Sala degustacyjna winiarni i tłoczni oliwy ANOSKELI.


W przyjemnym otoczeniu stylowych mebli i fotografii autorstwa Petrosa Pattakosa, Eftyxia Georgiakaki prezentuje grupom, jak i pojedyńczym gościom, oliwę, wina oraz firmowe "tsipouro" (czyli "tsikudię", kreteńska wódkę). Degustuje się je w połączeniu z wyborną zakąską, w skład której wchodzą inne lokalne produkty: kreteńskie sery owcze, oliwki, sucharki.


Wycieczka i degustacja. Fot.: Petros Pattakos.

Eftyxia Georgiakaki prezentuje produkty firmy ANOSKELI.


Oliwy ANOSKELI - extra virgin, biologiczna extra virgin: kwasowość poniżej 0,7%.


Koniecznie odwiedźcie winiarnię i tłocznię Anoskeli. Zawsze coś ciekawego się tutaj dzieje niezależnie od pory roku! Spróbujcie pysznych win i oliw, które pną się coraz wyżej w światowych rankingach. Posłuchajcie lokalnych historii i zaraźcie się wizją, że warto wracac do źródeł i korzeni. Wiecej informacji uzyskacie na stronie www.anoskeli.gr, a na wycieczkę i degustację można umówić się mailowo info@anoskeli.gr lub telefonicznie 0030 28240 83127, 28240 31700.


Wstęp degustacji- smakowanie ekologicznej oliwy extra virgin.

Na zakończenie prezentuję film, który został nagrany przez Kolory Krety na początku listopada 2015, w dniu, gdy tłocznia oliwy ANOSKELI tłoczyła pierwszą oliwę sezonu!



6 komentarzy:

  1. Oliwa & oliwki - bez nich żyć już nie mogę:) szkoda, że w Polsce trudno w sumie o dobre jedno i drugie, choć ostatnio przynajmniej namierzyłam sklep turecki, gdzie mają dość dobre oliwki:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z oliwkami zazwyczaj tak jest, że najpierw nie smakują, a później nie można bez nich żyć. Polecę Ci firmę kreta24 - sprowadzają najlepsze produkty kreteńskie. Może znajdziesz coś u nich dla siebie :-)

      Usuń
  2. Za każdym razem, kiedy jestem na Krecie , staram się przywieźć tego zielonego złota jak najwięcej.Jednak podróżując samolotem, wcale to nie jest łatwe..Oliwa produkowana na Krecie należy do jednej z najlepszych na świecie.Faktem jest tez, iż to właśnie kreteńska oliwa zbiera na licznych konkursach wiele cennych i prestiżowych nagród, między innymi za swoją jakość, niepowtarzalny smak oraz…zbawienny wpływ na zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy wiesz, ale Włosi podrasowują swoją oliwę mieszając ją z kreteńską. Nistety wciąż dużo oliwy, setki ton, eksportuje się "luzem".

      Usuń
    2. Dziękujemy za poprowadzenie wycieczki do tej właśnie winnicy dokładnie tydzień temu. To było niesamowite doświadczenie. Wina czekają na specjalną okazję-do nas to najlepsze pamiątki z Krety.

      Usuń
    3. @Justyna, również bardzo lubię tam zaglądać. Życzę jak najwięcej specjalnych okazji i aby wina z Anoskeli na nie starczyło. Jeśli zabraknie to znak, że należy wrócić do Anoskeli!

      Usuń