środa, 25 marca 2015

Święto Niepodległości 25 marca

25 marca w każdym z czterech głównych miast Krety słychać od rana rytmiczny odgłos werbli. Żywy rytm wzywa, wręcz rozkazuje, do przyjścia i zajęcia miejsca obok innych mieszkańców przy jednej z głównych arterii miasta, która od wczesnych godzin porannych została zamknięta dla ruchu. Wszędzie widać grupki uczniów ubranych na galowo i niosących zwinięte sztandary. Dzieci i dorosłych ubranych w różnorodne kreteńskie stroje ludowe. Policjantów, wojskowych, strażaków w pełnym umundurowaniu. Obładowani kamerami i cieżkimi aparatami fotoreporteży szukają dogodnego miejsca na rozpoczęcie swojej pracy. To samo ożywienie i odświętne atmosfera panuje tego dnia w całej Grecji, na Cyprze oraz w miejscach zamieszkałych przez grecką diasporę. Grecy i filhelleni obchodzą, z wielką pompą i biało-błękitną flagą w tle, grecki Dzień Niepodległości.
  
Biało- błękitne flagi trzymane mocno przez najmłodsze pokolenie Greków.

25 marca upamiętnia wybuch jednego z niezliczonych zrywów narodowo - wyzwoleńczych przeciw tureckiemu jarzmu - jarzmu, które trwało na większej części terytorium dzisiejszej Grecji prawie 400 lat. 
Mowa o rewolucji z 1821 roku. Choć wybuchła ona faktycznie kilka dni wcześniej, 25 marca został oficjalnie uznany za dzień jej rozpoczęcia. Chciano bowiem połączyć tę datę z ważny momentem w liturgicznym roku kościelnym – świętem Zwiastowania Najświętszej Maryji Panny, której "owoc żywota" miał przynieść ludziom wolność od grzechu - tak jak powstanie, wolność od tureckiego ciemiężcy.


Powstaniec ze Sfakia w Białych Górach. To niedostępne miejsce było sercem ruchu narodowo-wyzwoleńczego zachodniej Krety w pierwszej połowie XIX wieku.

Pierwszy płomień ognia powstańczego wystrzelił w monasterze Świętej Ławry koło miejscowości Kalavrita na Peloponezie. Szybko jednak rozprzestrzenił się na pozostałe regiony Grecji kontynentalnej i wyspy. Już z początkiem kwietnia kreteńscy przywódcy spotykają się we wsi Glika Nera w regionie Sfakia, aby omówić szczegóły przygotowań i strategii oraz przedstawić swoją decyzję do zaakceptownia przez ludność lokalną. Wiadomo było z góry, że powstanie będzie jednoznaczne z najokrutniejszymi represjami ze strony tureckiego najezdzcy. 14 czerwca oficjalnie proklamowano powstanie na Krecie. Turcy odpowiedzieli rzezią chrześcijan w Chania, Rethimnon, Iraklionie, łupieżą katolickich monasterów i klasztorów, zabiciem metropolity, episkopów i dziesiatków mnichów. Powstańcy z okrzykiem „wolność lub śmierć” - tym samym, którym biskup Herman z Świętej Ławry zagrzewał do nierównej walki - musieli stoczyć jeszcze dziesiątki walk, aby najpierw kontynentalna Grecja (1830 rok), a następnie Kreta wyszła spod tureckiego zniewolenia (w 1898 roku), pod którym była 253 lat.


Złożenie wieńcy pod pomnikiem poległych w powstaniach narodowo-wyzwoleńczych - w centrum minister finansów, Ioanis Varoufakis.

Ostatnie przygotowania w miasteczku Chania: próby mikrofonów, zakupywanie dla dzieci flag narodowych sprzedawanych przez lokalnych Romów, upomnienia straży miejskiej o zachowanie ładu i nie wchodzenie przed dyskretne teśmy znaczące trasę mającej się odbyć lada moment defilady. Po oficjalnej mszy świętej w katedrze miejskiej, składane są wieńce pod pomnikami poległych bohaterów walczących w powstaniu 1821. Każdy zakątek Krety, tak samo jak innych miejsc w Grecji, usiany jest pomnikami i popiersiami Greków, którzy wsławili się w powstaniu z 1821 roku lub tak wielu innych patriotycznych zrywach ΧΙΧ wieku. I w końcu wyczekiwana defilada. Część pierwsza to przemarsz grupy wolontariuszy Czerwonego Krzyża, licznych związków i fundacji promujących lokalną kulturę i folklor, uczniów ostatnich klas szkół podstawowych, gimnazjów i liceów, gdzie najlepszy z nich ma zaszczyt nieść grecką flagę. Największe oklaski zdobywają uczniowie szkół specjalnych dla osób z niepełnosprawnością, którzy z pomocą kolegów i opiekunów, również biorą udział w marszu. 


Wspaniałe tradycyjne stroje kreteńskie.........
....... które wcale nie są uważane za przeżytek i folklor.........

.......i które można oglądać w czasie różnorodnych świąt, festiwali i rodzinnych imprez.

Duża część kreteńskich rodzin dokłada starań, aby ich dzieci nauczyły się lokalnej tradycji.

W paradzie nie może zabraknąć uczniów ostatnich klas szkół podstawowych i średnich. Najlepsi z nich mają honor niesienia flagi greckiej.

Część druga programu przewidziana jest dla zaprezentowania różnych jednostek wojskowych, prestiżowych wyższych szkół wojskowych, Akademii Morskiej, Politechniki Kreteńskiej, jak również  pojazdów z II wojny światowej, które wzbudziły duży aplauz, a zostały zrekonstruowanane przez klub miłośników pojazdów historycznych. Defilada trwa grubo ponad godzinę. Wszyscy trwają do końca, pomimo że wiosenny deszcz kilkakrotnie chce zepsuć imprezę.


Jednostka zadań specjalnych.

Marynarka wojenna.

Orkiestra wojskowa.

Klub miłośników pojazdów historycznych............

....wraz ze swoimi maszynami.

Dzień Niepodległości ma swoją barwę. Na pewno jest to biel i błękit narodowej flagi oraz cała gama kolorów widniejących w strojach ludowych. Być może każdy Grek, obywatel, mieszkaniec, czy sympatyk Grecji, nosi w sercu inny kolor symbolizujacy ten dzień. Warto być w Grecji 25 marca - poszukać samemu koloru, który najlepiej oddałby symbolikę chęci narodu do walki i poświęceń, wielką nadzieję i wiarą na odrodzenie. Czy współczesna Grecja, choć wolna, ale znajdująca się obecnie w głębokim kryzysie, będzie miała tyle determinacja i przywódców walczących o jej dobro, jak niespełna 200 lat temu? 
Aby nie popaść w zbyt poważny ton, nie zapomnijmy dodać, że ten uroczysty dzień również ma swój smak i zapach - smażony dorsz w chrupiącej panierce z dipem czosnkowym smakuje najlepiej właśnie 25 marca!


2 komentarze:

  1. Na Mykonos deszcz zepsuł paradę, żal...

    Piękne zdjęcie, także na żywo to wszystko musiało wyglądać jeszcze piękniej. A czy w programie po zakończeniu parady były również tańce?

    OdpowiedzUsuń
  2. Renato, czytałam, ogladałam - dzięki twojemu blogowi Grecka Oliwka jestem na bieżąco z życiem na Mykonos :-)
    W Chania tańców nie było, przynajmniej przy głównej trasie defilady. Tu pogoda jakos wytrzymała w tym dniu, ale nazajutrz znów dobrze popadało.

    OdpowiedzUsuń