25 marca w każdym z czterech głównych miast Krety słychać od rana rytmiczny
odgłos werbli. Żywy rytm wzywa, wręcz rozkazuje, do przyjścia i zajęcia miejsca
obok innych mieszkańców przy jednej z głównych arterii miasta, która od wczesnych godzin porannych została
zamknięta dla ruchu. Wszędzie widać grupki
uczniów ubranych na galowo i niosących zwinięte sztandary. Dzieci i dorosłych
ubranych w różnorodne kreteńskie stroje ludowe. Policjantów, wojskowych,
strażaków w pełnym umundurowaniu. Obładowani kamerami i cieżkimi aparatami
fotoreporteży szukają dogodnego miejsca na rozpoczęcie swojej pracy. To samo
ożywienie i odświętne atmosfera panuje tego dnia w całej Grecji, na Cyprze oraz
w miejscach zamieszkałych przez grecką diasporę. Grecy i filhelleni obchodzą, z
wielką pompą i biało-błękitną flagą w tle, grecki Dzień Niepodległości.
|
Biało- błękitne flagi trzymane mocno przez najmłodsze pokolenie Greków. |
25 marca upamiętnia wybuch jednego z niezliczonych zrywów narodowo - wyzwoleńczych
przeciw tureckiemu jarzmu - jarzmu, które trwało na większej części terytorium dzisiejszej Grecji prawie 400 lat.
Mowa o rewolucji z 1821 roku. Choć wybuchła ona faktycznie kilka dni wcześniej, 25 marca
został oficjalnie uznany za dzień jej rozpoczęcia. Chciano bowiem połączyć tę datę z ważny
momentem w liturgicznym roku kościelnym – świętem Zwiastowania Najświętszej Maryji
Panny, której "owoc żywota" miał przynieść ludziom wolność od grzechu - tak jak powstanie, wolność od tureckiego ciemiężcy.
|
Powstaniec ze Sfakia w Białych Górach. To niedostępne miejsce było sercem ruchu narodowo-wyzwoleńczego zachodniej Krety w pierwszej połowie XIX wieku. |
Pierwszy płomień ognia powstańczego wystrzelił w monasterze Świętej Ławry
koło miejscowości Kalavrita na Peloponezie. Szybko jednak rozprzestrzenił się
na pozostałe regiony Grecji kontynentalnej i wyspy. Już z początkiem kwietnia kreteńscy
przywódcy spotykają się we wsi Glika Nera w regionie Sfakia, aby omówić
szczegóły przygotowań i strategii oraz przedstawić swoją decyzję do
zaakceptownia przez ludność lokalną. Wiadomo było z góry, że powstanie będzie
jednoznaczne z najokrutniejszymi represjami ze strony tureckiego najezdzcy. 14
czerwca oficjalnie proklamowano powstanie na Krecie. Turcy odpowiedzieli rzezią
chrześcijan w Chania, Rethimnon, Iraklionie, łupieżą katolickich monasterów i
klasztorów, zabiciem metropolity, episkopów i dziesiatków mnichów. Powstańcy z
okrzykiem „wolność lub śmierć” - tym samym, którym biskup Herman z Świętej
Ławry zagrzewał do nierównej walki - musieli stoczyć jeszcze dziesiątki walk,
aby najpierw kontynentalna Grecja (1830 rok), a następnie Kreta wyszła spod tureckiego zniewolenia (w 1898 roku), pod którym była 253 lat.
|
Złożenie wieńcy pod pomnikiem poległych w powstaniach narodowo-wyzwoleńczych - w centrum minister finansów, Ioanis Varoufakis. |
Ostatnie przygotowania w miasteczku Chania: próby mikrofonów, zakupywanie
dla dzieci flag narodowych sprzedawanych przez lokalnych Romów, upomnienia
straży miejskiej o zachowanie ładu i nie wchodzenie przed dyskretne teśmy
znaczące trasę mającej się odbyć lada moment defilady. Po oficjalnej mszy
świętej w katedrze miejskiej, składane są wieńce pod pomnikami poległych
bohaterów walczących w powstaniu 1821. Każdy zakątek Krety, tak samo jak innych
miejsc w Grecji, usiany jest pomnikami i popiersiami Greków, którzy wsławili
się w powstaniu z 1821 roku lub tak wielu innych patriotycznych zrywach ΧΙΧ wieku. I w końcu wyczekiwana
defilada. Część pierwsza to przemarsz grupy wolontariuszy Czerwonego Krzyża,
licznych związków i fundacji promujących lokalną kulturę i folklor, uczniów
ostatnich klas szkół podstawowych, gimnazjów i liceów, gdzie najlepszy z nich
ma zaszczyt nieść grecką flagę. Największe oklaski zdobywają uczniowie szkół
specjalnych dla osób z niepełnosprawnością, którzy z pomocą kolegów i opiekunów,
również biorą udział w marszu.
|
Wspaniałe tradycyjne stroje kreteńskie......... |
|
....... które wcale nie są uważane za przeżytek i folklor......... |
|
.......i które można oglądać w czasie różnorodnych świąt, festiwali i rodzinnych imprez. |
|
Duża część kreteńskich rodzin dokłada starań, aby ich dzieci nauczyły się lokalnej tradycji. |
|
W paradzie nie może zabraknąć uczniów ostatnich klas szkół podstawowych i średnich. Najlepsi z nich mają honor niesienia flagi greckiej. |
Część
druga programu przewidziana jest dla zaprezentowania różnych jednostek
wojskowych, prestiżowych wyższych szkół wojskowych, Akademii Morskiej, Politechniki
Kreteńskiej, jak również pojazdów z II wojny światowej, które wzbudziły duży aplauz, a zostały zrekonstruowanane przez klub miłośników pojazdów historycznych. Defilada trwa grubo ponad godzinę. Wszyscy trwają do końca, pomimo że wiosenny deszcz kilkakrotnie chce zepsuć imprezę.
|
Jednostka zadań specjalnych. |
|
Marynarka wojenna. |
|
Orkiestra wojskowa. |
|
Klub miłośników pojazdów historycznych............ |
|
....wraz ze swoimi maszynami. |
Dzień Niepodległości ma swoją barwę. Na pewno jest to biel i błękit
narodowej flagi oraz cała gama kolorów widniejących w strojach ludowych. Być
może każdy Grek, obywatel, mieszkaniec, czy sympatyk Grecji, nosi w sercu inny
kolor symbolizujacy ten dzień. Warto być w Grecji 25 marca - poszukać samemu koloru,
który najlepiej oddałby symbolikę chęci narodu do walki i poświęceń, wielką nadzieję i
wiarą na odrodzenie. Czy współczesna Grecja, choć wolna, ale znajdująca się
obecnie w głębokim kryzysie, będzie miała tyle determinacja i przywódców
walczących o jej dobro, jak niespełna 200 lat temu?
Aby nie popaść w zbyt
poważny ton, nie zapomnijmy dodać, że ten uroczysty dzień również ma swój smak
i zapach - smażony dorsz w chrupiącej panierce z dipem czosnkowym smakuje
najlepiej właśnie 25 marca!
Na Mykonos deszcz zepsuł paradę, żal...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie, także na żywo to wszystko musiało wyglądać jeszcze piękniej. A czy w programie po zakończeniu parady były również tańce?
Renato, czytałam, ogladałam - dzięki twojemu blogowi Grecka Oliwka jestem na bieżąco z życiem na Mykonos :-)
OdpowiedzUsuńW Chania tańców nie było, przynajmniej przy głównej trasie defilady. Tu pogoda jakos wytrzymała w tym dniu, ale nazajutrz znów dobrze popadało.